Elmuś i ja dostaliśmy naszą grudniową paczkę od mojego chłopaka pod choinkę (tzn. teoretycznie mieliśmy go wtedy dostać, ale gdy paczka dotarła to tak go męczyłam, że był zmuszony pokazać mi ją już teraz ;)). Byłam tak ciekawa, że otwierałam ją późnym wieczorem, gdy byłam już padnięta i nie było dobrego światła, dlatego niestety nie pokażę Wam jak to wszystko wyglądało DOKŁADNIE na początku, wybaczcie mi to, w najgorszym wypadku za moją ciekawskość pójdę kiedyś do piekła ;))). Na dodatek zdjęcia są robione telefonem, a więc nie najlepszej jakości, ale cóż... Jaka blogerka, taki post, hihi.
Samo pudełko prezentuje się tak (było jeszcze przewiązane niebieskim sznureczkiem, który został jednak od razu skonfiskowany przez Elmo):
W tym oto mniejszym pudełku znajdowała się filiżanka:
Przepiękna filiżanka i spodek zostały ozdobione ręcznie przez Natalię z Kolorowanka Art:
Jeśli chodzi o gadżety dla mnie, to w pudełku znalazłam jeszcze filcowe kotki, służące za uchwyty do serwetek:
Jeśli chodzi o futerka, to dostały między innymi świąteczne wydanie mokrej karmy Lily's kitchen organic dinner z indykiem:
Lily's kitchen to jedna z najlepszych (i najdroższych ;)) karm mokrych dla kota. Zawiera biocertyfikowane składniki, najlepszej jakości mięso, "szczęśliwe" ;) indyki z wolnego wybiegu, nie posiada mączki zwierzęcej ani chemicznych dodatków.
Skład:
indyk bio (26%), wieprzowina bio (12%), wołowina bio (10%), ryby bio (4%), kurczak bio (4%), marchew bio, minerały chelatowane
Elmuś na Wigilię też będzie miał swój świąteczny posiłek ;) Jak już przetestujemy to dam Wam znać jak mu smakowało.
Co do zabawek to koty dostały rybkę wypełnioną kocimiętką, którą uszyła ręcznie Ania z Kulkowa:
Elmo chyba złapał po niej złą fazę, bo trochę się poocierał, a potem leżał i patrzył się w jeden punkt, by w końcu zasnąć, haha.
Ulubioną zabawką Elmo z pudełka jest szydełkowa piłeczka z dzwoneczkiem od Lisich Sztuczek:
Szaleństwom nie było końca, nawet zdjęcia mi nie dawał zrobić tylko patrzył z wyczekiwaniem kiedy mu ją rzucę :D
Z tej samej serii jest też szydełkowa gwiazdka, która hitem stała się, gdy przywiązałam ją do niebieskiego sznureczka, którym obwiązane było pudełko:
Moim zdaniem to bardzo fajna sprawa! Na stronie internetowej Kota w worku możecie sobie obejrzeć też co znalazło się w poprzednich pudełkach. Raczej nie będziemy sprawiać sobie takiego prezentu co miesiąc (w końcu jestem tylko biedną studentką;)), ale od czasu do czasu nie zaszkodzi.
A Wy znacie Kota w worku? Zamawiałyście kiedyś pudełko lub może robicie to regularnie?
Na koniec zostawiam Wam jeszcze dwa najnowsze zdjęcia Elmusia:
Kawaler zapuszcza już futro na zimę (mimo, że zapowiada się łagodna - przezorny zawsze ubezpieczony!) i waży już 4,6 kilo. 9 grudnia skończył 7 miesięcy :)
Pozdrawiamy!
Fajna zawartość pudełka, ale jak dla mnie 69zł to trochę dużo. ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dlatego tak jak mówię, regularne zamawianie pudełek jest nie na moją kieszeń - za tę kwotę mogę kupić kotu wiele potrzebnych rzeczy, które wiem, że się przydadzą i że te konkretne Elmo lubi - jedzenie, żwirek :)
Usuńu nas też był fun na kota w worku :D Jak zawsze!
OdpowiedzUsuńO widzę, że Dominika znów się spisała w wyborze niespodzianek do boxa. :-)
OdpowiedzUsuńPo primo:) nie znałam tej akcji.
OdpowiedzUsuńSecundo:) filiżanka super!
Tertio, abyś nigdy nie poszła do piekła!
Quarto Wesołych i Spokojnych Świąt!
( sorki, gdybym zrobiła błędy w łacinie haha). Całuski dla Elmo.
My zamawiamy Pake Zwierzaka bo wolimy tylko rzeczy dla kota. Jest też tańsza bo 59zł :D Ale teraz tak dużo rzeczy przychodzi że muszę wynosić na strych haha. Pochwalcie się jeśli coś jeszcze Elmo dostał pod naszym najnowszym wpisem.
OdpowiedzUsuńFajna zawartość. :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu kupowałam te boxy, ale to również nie na moją kieszeń.
Jeśli mamy kota to faktycznie dość istotne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kociakach w https://www.kariera24.info/dlaczego-niektore-lazienki/ i moim zdaniem jest tak, że na pewno wielu z nas również tak uważa.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem koty są wielce fajnymi zwierzakami i z pewnością warto jest je mieć u siebie w domu. Również fajnie napisano o nich w https://goral.info.pl/mruczacy-przyjaciel/ i ja uważam,iż takie kocięta są po prostu milutkie. Dlatego ja również myślę o tym aby adoptować jeszcze kolejnego kota do siebie do mieszkania.
OdpowiedzUsuńTen drob co utylizowali ,nie dali do produkcji karmy
OdpowiedzUsuń